W miesiącu lutym Rada Miejska w Rzgowie wybrała mnie na przewodniczącego Komisji Spraw Społecznych. Z miejsca przystępuje więc do intensywnej pracy. Jedną z najważniejszych spraw jakimi, w moim odczuciu, powinna zająć się Komisja Spraw Społecznych jest kwestia budowy Domu Kultury.

Długo mówi się w gminie o budowie Domu Kultury, ale na gadaniu przeważnie się kończy. Burmistrzowie: Mielczarek, Kobus a teraz Kamiński często mówili, że trzeba się za temat wziąć, ale jakoś żaden, jak dotąd, się nie wziął. Żaden z Burmistrzów tej wartej 12 milionów inwestycji do budżetu nie wpisał. Na budowę Domu Kultury Urząd Miejski nie pozyskał też przez tyle lat środków z Unii Europejskiej. Moim zdaniem trzeba sobie jasno powiedzieć, że już tego nie zrobi. Jakby miał to zrobić, to już by zrobił. Zwłaszcza, że zdaniem kolejnych burmistrzów, w temacie pozyskiwania środków z UE, wszystko w gminie działa super, więc żadnych zmian w tym temacie się nie należy spodziewać.
Trzeba więc postawić kawę na ławę – budujemy Dom Kultury za swoje czy nie?
Sprawa jest trudna. Gdy liczyliśmy na dotację rzędu 9 czy chociaż 6 milionów złotych, to koszt całej budowy Domu Kultury dla gminy wyniósłby 3 albo 6 milionów. Teraz wynosi 12 milionów. To bardzo dużo. Wychodzi ponad 1200 zł na głowę mieszkańca, a chcemy jeszcze budować kanalizację w Starowej Górze. Wiecznie czekać i odkładać tej decyzji nie można. Trzeba wreszcie coś postanowić.
Powinniśmy wszyscy usiąść do stołu. Wszyscy, czyli strona społeczna, a więc mieszkańcy, radni, ludzie zajmujący się kulturą i uczestniczący w zajęciach w GOK, a z drugiej strony władza – Burmistrz, urzędnicy i dyrektor GOK. Trzeba się wspólnie zastanowić, czy skoro dotacji nie będzie to:
- Czy budujemy Dom Kultury za własne pieniądze?
- Czy budujemy za 12 milionów, czy zamawiamy nowy projekt, który będzie tańszy i wtedy budujemy np. za 8 czy 6 mln?
- Jeśli budujemy, to w jakim horyzoncie czasowym?
Dość już tego gadania o budowie Domu Kultury, czas na konkretne ustalenia. Jeżeli wszyscy się zgodzą, ustalenia takie mogą zapaść na posiedzeniu Komisji Spraw Społecznych. Jeżeli nie, można zwołać sesję, komisję wspólną, lub pan Burmistrz może zorganizować debatę. Jak będzie trzeba, to można nawet zrobić konsultacje i zapytać mieszkańców. Musimy jednak wreszcie coś ustalić.
Marek Marchewczyński
Przewodniczący Komisji Spraw Społecznych
Powyższy artykuł ukazał się w piśmie „Rzgów Nasza Gmina” w marcu 2016.