W lipcowym numerze „Gazety Rzgowskiej” ukazał się artykuł „STOP dla inwigilacji mieszkańców”, w którym umieszczono informacje nieprawdziwe i nonsensowne. Ponieważ to ja kierowałem kontrolą podatku, której rezultatów dotyczy artykuł, chciałbym się do niego odnieść, powołując się na konkretne cytaty.
Sprostowania i wyjaśnienia do artykułu „Gazety Rzgowskiej”
I – Nieprawdy
Tytuł: „STOP dla inwigilacji mieszkańców”
Kontrola Komisji Rewizyjnej dotyczyła podatków pobieranych od przedsiębiorców, nie od mieszkańców. Wnioski dotyczą więc przedsiębiorców, nie mieszkańców. Nikt nie chce nikogo inwigilować. Po prostu wszyscy przedsiębiorcy powinni płacić podatki uczciwie, prawda? Rada Miejska ani Komisja Rewizyjna nie mogą poza tym nikogo inwigilować, bo nie mają ku temu uprawnień. Radni mogą kontrolować tylko urząd, co zgodnie z wolą mieszkańców czynią.
„O mały włos, a drona musiałyby zakupić władze Rzgowa. Zobowiązuje ich do tego uchwała Rady Miejskiej z 17 czerwca 2015 r. w reakcji po kontroli podatkowej”
17 czerwca 2015nie było Sesji Rady Miejskiej, radni nie mogli więc podjąć takiej uchwały! Do chwili obecnej Rada Miejska nie podjęła uchwały o zakupie drona!
II – Nonsesny
„Jeden z tańszych dronów oferowanych przez (…) kosztuje 45 tys. zł brutto” i dalej „10-dniowy kurs 12 250 tys. zł za jedną osobę. Jeden urzędnik odpowiadałby za pilotaż, a drugi za obsługę aparatury pokładowej. Do tego należy dodać koszt opracowania ortofotomap”.
Sumując wartości podane przez „Gazetę Rzgowską” otrzymujemy 69500 zł + koszt mapy. Wątpliwości, które wykazała kontrola dotyczą kilkuset tysięcy złotychna przestrzeni zaledwie czterech lat! Czyli krótko mówiąc, dron by się gminie opłacił, wbrew twierdzeniom „GRz”.
„Burmistrz uważa, że nie można doprowadzić do sytuacji, kiedy mieszkańcy czuliby się inwigilowani przez urzędników. Przecież operatorzy gminnego drona teoretycznie mogliby ich znać i przy okazji poobserwować dla hecy”
Głęboko wierzę, że Urząd Miejski nie zatrudnia osób, które chcą „poobserwować dla hecy” mieszkańców.
Jeżeli „Gazeta Rzgowska” posiada na ten temat informacje bardzo proszę o interwencję w tej sprawie. To niedopuszczalne!
„1 lipca nad lotniskiem na Okęciu samolot pasażerski ze 113 osobami na pokładzie minął drona w odległości zaledwie 100 metrów”.
Gmina Rzgów nie leży przy lotnisku Okęcie, co ma więc piernik do wiatraka? To tak, jakby napisać, że w Urzędzie Miejskim w Rzgowie nie można używać zapałek, bo w Warszawie wybuchł od zapałek pożar w magazynie.
III – Niestosowności
Uważam, że jest niestosowne, iż „Gazeta Rzgowska” na jednej stronie zestawia informację, jakoby istniała możliwość, że jeden z głównych inwestorów Rzgowa PTAK S.A. zmienia plany inwestycyjne oraz artykuł o tym, że Urząd miałby kupić drona do kontroli powierzchni zgłoszonych do opodatkowania. Niezorientowany czytelnik mógłby pomyśleć, że jedno wynika z drugiego.
Ponadto anonimowy redaktor, który nie podpisał się pod swoim artykułem, nie zadał sobie nawet trudu kontaktu ze mną lub Przewodniczącą Komisji Rewizyjnej czy Przewodniczącym Rady Miejskiej. To złamanie podstawowych zasad rzetelności dziennikarskiej i zwykła niestosowność.
Podsumowując rozważania na temat artykułu „Stop dla inwigilacji mieszkańców” który ukazał się w Gazecie Rzgowskiej należy stwierdzić, że jest on mizerny. Anonimowy redaktor „Gazety Rzgowskiej” próbuje straszyć mieszkańców gminy i odwrócić uwagę od prawdziwego problemu czyli niejasności związanych z podatkami od przedsiębiorców. Anonimowy autor kieruje uwagę mieszkańców na wydumane problemy z dronem, którego nie ma i pewnie nie będzie. Dron mógłby ewentualnie pomóc urzędnikom, jeżeli taką decyzję podjęliby radni w uzgodnieniu z Burmistrzem . Nie chcą drona? Nie ma problemu. Niech sobie radzą bez. To może Urząd niech zakupi aktualne ortofotomapy i dokona weryfikacji stanu faktycznego nieruchomości. Byleby wreszcie skończyły się wątpliwości odnośnie podatku!
Cała ta burza wokół kontroli Komisji Rewizyjnej to chyba wynik strachu. Kto się tak przestraszył, że próbuje zdyskredytować pracę Komisji Rewizyjnej? A może w myśl przysłowia „uderz w stół, a nożyce się odezwą” jest coś na rzeczy? Nie ma powodu do niepokoju – ten kto uczciwie płaci podatki może spać spokojnie.
Nie dajcie się państwo nabrać na mydlenie oczu i odwracanie uwagi. Zapraszam do lektury protokołu z kontroli. Znajdziecie tam Państwo mapki, obliczenia i wnioski. Jest on dostępny pod tym linkiem w BIP: http://bip.rzgow.pl/news/8cbb00e55b9588adb935a0e8f12a39f3_1/podatki.pdf (BIP -> Menu podmiotowe -> Komisje Rady -> Kadencja 2014 -> 2018 -> Protokoły z kontroli Komisji Rewizyjnej).
Ciekawe, że publikacja tego protokołu w BIP zajęła urzędnikom 2 miesiące – nosi on bowiem datę 13.05.2015r a do BIP trafił 22.07.2015r. Miłośnikowi filmów Barei proponuję spacer po parku im. A. Mickiewicza w Rzgowie. Już tam jest, „Miś na miarę naszych możliwości który otwiera oczy niedowiarkom”. Fontanna-bidet . Jaka władza, taki „Miś”.
Leszek Chwiałkowski
Przewodniczący Zespołu Kontrolującego
Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Rzgowie
Powyższy artykuł ukazał się w sierpniowym numerze pisma „Nasza Gmina”.