Na styczniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Mateusz Kamiński z niezrozumiałych dla nas przyczyn zaatakował radną z naszego klubu – Ewę Fryczkę. O tym bulwersującym zachowaniu burmistrza pisał „Nowy Rzgów” w TYM ARTYKULE. Aby nie zaostrzać atmosfery wstrzymaliśmy się z reakcją do kolejnej sesji, na której oświadczenia w tej sprawie złożyły radna Anna Tumińska-Kubasa (w imieniu klubu) oraz radna Ewa Fryczka.
Oświadczenie Anny Tumińskiej-Kubasy

Panie burmistrzu, szanowni radni.
W związku z sytuacją która miała miejsce na poprzedniej sesji, zwracam się z prośbą do Państwa, a przede wszystkim do Pana burmistrza o przestrzeganie zasad dobrego wychowania – szczególnie o szacunek dla kobiet. Prezentowane przez Pana zachowanie nie przystoi burmistrzowi, a członkowie klubu nie wyrażają zgody na bezczelne krytykowanie naszych poglądów, piętnowanie za swoje przekonania. Proszę pamiętać, że został Pan wybrany przez mieszkańców, którzy wybrali również radnych – takich jak my, aby ich reprezentowali.
Mając na uwadze powierzony nam mandat zaufania, postarajmy się nie ulegać presji i dobrze wykonywać swoje obowiązki z pożytkiem dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko dla tych, którzy siedzą po faworyzowanej przez Pana stronie.
Anna Tumińska-Kubasa
Radna Rady Miejskiej w Rzgowie
Przewodnicząca Klubu Radnych „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach”
Oświadczenie Ewy Fryczki dotyczące wypowiedzi Burmistrza na sesji

Panie burmistrzu, Pana atak w moim kierunku na ostatniej sesji, mimo że się go spodziewałam, to jednak mnie przeraził. Wypowiedź Pana pełna była nieopanowanej niechęci i zarzutów.
Wszystko to przez nieakceptowaną przez Pana ścieżkę rowerową, którą jednocześnie się Pan chwali przy wszelkich oficjalnych uroczystościach. Budowa ścieżki była elementem programu wyborczego mojego komitetu, a nie jak Pan powiedział na mój wniosek.
Proponuje mi pan „dogadanie się” z większością – panie burmistrzu, jestem konsekwentna i nie zmieniam zdania pod naciskiem większości dla ewentualnych korzyści. Ja nie jestem przekupna, pomylił Pan adres.
Odmawia mi Pan prawa do reprezentowania mojego całego okręgu wyborczego, prowadzi Pan rozmowy z mieszkańcami Romanowa pomijając mnie, jak tylko Pan może. Po przebudowie drogi razem z urzędnikami Urzędu Miejskiego przeszłam sprawdzić jej wykonanie i złożyłam wnioski powykonawcze zamiast ustawiać się do zdjęcia, jak Pan to uczynił.
Odnoszę wrażenie, że chce Pan odsunąć ode mnie społeczność Romanowa. Czemu mają służyć te podziały? Mimo to dbam o cały teren mojego okręgu, również o sołectwo Romanów.
Nie umieścił Pan w projekcie budżetu na 2018 rok dokończenia przebudowy ostatniego odcinka drogi powiatowej nr 2909E w Kalinku, co uniemożliwiło wszystkim radnym ustosunkowanie się do tej
inwestycji, która przecież ma służyć bezpieczeństwu mieszkańców. Tym samym zawiódł Pan wszystkich mieszkańców Kalinka.
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie – zaatakował Pan radną Grażynę Gałkiewicz, zaatakował Pan mnie, atakuje Pan mieszkanki, które pojawiają się w sali obrad, dlaczego? Czy wynika to z jakichś Pana kompleksów wobec kobiet? Moim zdaniem, wszystkim nam należy się szacunek za aktywność i działania prospołeczne.
Ma Pan swoje sympatie i antypatie i bardzo mocno Pan to okazuje, a przecież jako burmistrz powinien Pan traktować wszystkich jednakowo. Życzę Panu, aby zdobył się Pan na równe traktowanie każdego mieszkańca – zarówno tego który Panu schlebia, jak i tego, który ma odmienne od Pana zdanie, a przede wszystkim więcej szacunku dla kobiet.
Z poważaniem Ewa Fryczka
Radna Rady Miejskiej w Rzgowie